Ogólnie dzisiaj miałam znowu teorię jeżeli chodzi o prawko.Oczywiście dowiedziałam się ,że wszystko przesunie mi się o 3 tygodnie , ponieważ samochód mojego instruktora miał wypadek(nie z jego winy) i samochód wylądował w naprawie!:( Miałam nadzieję , że już zacznę jeździć za tydzień ,a tu taka lipa! Ale wracając do rzeczy.....
Dzisiaj zjadłam aż 3 pączki. Niewiarygodne , ale to prawda. 2 duże i jednego małego + 4 faworki! :) Będę szersza niż dłuższa ,ale co tam.Mówią , że ma to przynosić szczęście , które w tym roku będzie mi bardzo ,ale to bardzo potrzebne do zdania chociażby egzaminu na prawo jazdy! :)
To chyba wszystko na dzisiaj! :)
Smacznego Kochani! :)
xoxo
Ajiano! :)
Tak właśnie mówią, że w ten dzień musowo zjeść przynajmniej 1 pączusia by szczęściło się przez cały rak. Oj ja również dziś się skusiłam aż na 3 nie za duże pączusie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny mojego bloga i również obserwuję:)
Haha tradycja musi być zachowana :) Dzięki za obserwację! :)
UsuńWystarczyło że zjadłam dzisiaj 3 pączki i mam serdecznie dość. Coś czuję, że będę mieć dzisiaj niezłe przeboje w nocy.
OdpowiedzUsuń:)
Ja też mam dość :) ale źle nie jest aż tak :P
UsuńNie na każdym, u mnie nie ma :P Tego typu wpisów nie robię nigdy na blogu :P A pączki to też trzy zjadłam :P Szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńAle w ten dzień przeważnie wszyscy o tym pisali haha :) Jesteś wyjątkowa ^_^
Usuńzjadłam prawie dwa pączki, ale w odchudzaniu wytrwałam, a nawet dzisiaj było 100 g mniej na wadze haha - może by tak przejść na dietę pączkową? :D
OdpowiedzUsuńNo może faktycznie by to w czymś pomogło :) U mnie taka dieta skutkowała by 100g na + jeżeli chodzi o wagę ;)
Usuń